Machete!


11 komentarzy:

  1. Uroczyście oświadczam, że przegrałam zakład z Panem Mecenasem i co teraz? :)
    tak, tak mój A... do Ciebie pisala Zwłoka, która ożyła

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie bawią się na tym stypendium:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciężko pracowałam i przynajmniej teraz wiem jakie to trudne ale zwyciężyłam, ze stypendium rezydentura jest moja jeszcze tylko walczę o miejsce...od dziś nie jestem już Zwłoką tylko Kobietą Maczetą...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Drzewiej ułani którzy przegrywali zakład mawiali...słowo się rzekło kobyłka u płotu. Każdy przegrywający zakład ma swoją "Kobyłkę" czekającą u płotu. "Kobyłka" wciąż czeka na Zwłokę zwaną również Pyłkiem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wypruwamy sobie jelita cienkie (potocznie flaki) ale najgorsza jest świadomość, że życie przecieka nam przez palce, prawda?
    A Kobyłkę zaspokoił ostatni wielki sukces czy chciałby kolejny?
    Jesteśmy siebie warci A...

    ps. A drzewiej to skąd się brały łyse kobyły na których się jeździło?:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój sukces jak wiesz ma już 7 miesięcy...i dostaje zębów. Z następnym "sukcesem" poczekam:-).A

    OdpowiedzUsuń
  7. sukces to A mierzy ilością swoich...
    mój mózg tak zapisał kiedyś a ja się nie mylę jak wiesz... nigdy się nie mylę
    zapisane i zapamiętanie :)
    teraz napisz że mam rację bo zacznę sypać rozmiarami ubrań...

    OdpowiedzUsuń
  8. pisz bo Ci wyśle komornika!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sile swoich sukcesów mierze ilością wrogów. Wczorajsze medialne sukcesy wyściełają, zaś dzisiejsze śmietniki. Makulatura nie jest mi potrzeba. Tylko jeden sukces mierze inaczej i tylko ten się dla mnie liczy. Rozmiar sukcesu to już prawie dziecięcy 62.

    OdpowiedzUsuń
  10. dłużnik straszy wierzyciela komornikiem!

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślałby kto ze prawnicy :) a komorniku tez wsio rybka za kogo tylek sie zabierze swięty to jest Roger Moore bo i ksiądz grzeszy a w ogóle to ja do sądu pójde bo mnie budzą ranne ptaszki!!!:)

    OdpowiedzUsuń

Etykiety

Jestem Pylek, miło mi gościć w moim miejscu w necie.

Pokazuję tu drobną próbkę swojej twórczości artystycznej, płótna, rysunki,

próby wokalne oraz mojej nieartystycznej twórczości, czyli zdjęcia...

Ponieważ wypada się przedstawić, napisałam również o sobie,

posługując się skrawkami swojego życia, w charakterze materii twórczej.

Serdecznie zapraszam też, do czytania moich opowiadań, które będę tu publikowała,

bo w gruncie rzeczy, to będę tutaj pisała właśnie.

Byłabym wdzięczna, za nie doszukiwanie się, w ich treści, mojego osobistego piętna, bo go tam nie ma.

Ja tylko w rękach trzymam lustro i zmuszam ludzi, by na siebie spojrzeli.

Czy jest lepszy sposób, by wyrazić szacunek dla człowieka?

Kto poczuje feministyczny posmak, myli się. Dlaczego? Bo nie oceniam swoich bohaterów.

Nie ma żadnego moralizowania, żadnych recept. Jest tylko chłodna, bezlitosna relacja o życiu,

która w finale nasiąka ironią, rozpaczą, desperacją a nawet dramatem.

Gdy temat „człowiek” się wyczerpie i zabraknie mi pomysłów,

to zapewne zamilknę grzecznie i nadejdzie koniec mojego blogowego bajania

i obym w porę umiała dostrzec ten moment, by nie zanudzać siebie ani innych.

o pylku

Moje zdjęcie
Moje dotychczasowe życiowe osiągnięcia to Dyplom Zawodowego Tancerza ZASP, International Baccalaureate Diploma, Stypendium Newcastle Project, Medycyna i już po stażu ale jeszcze w poszukiwaniu rezydentury.

Kliknij w co chcesz :)

Kliknij w co chcesz :)
Kiedyś lubiłam prowokować ale już dorosłam...
© copyright Agatha Anderson Prawa autorskie zastrzeżone. Kopiowanie bądź wykorzystywanie treści bloga bez zgody autorki jest zabronione.